blog.

Schować wszystko za mgłą

Cały ten brud, wojny, zachłanność i kakofonię z mediów, gdzie słychać głosy jak to każdy chce dobrze i jak ma wyglądać świat, można zasłonić mgłą. Zostawić za sobą całą głupotę świata. I patrzeć jak zwykły las z jednym innym drzewem maluje ci w oczach baśń o dżungli. Daje nadzieję na powrót puszczy i szansę na spokojne życie. Na potrzebę realizacji pasji i pracy z różnymi ludźmi. Szansę na cieszenie się zwykłością. Po latach rozumiesz, że cywilizacje zawsze upadały ale lokalnie, dziś jest szansa na globalnie. A tu? A tu mgła leje się z nieba, ożywia mchy, a zwykłym jeżynom dodaje lian atrybuty. I stary żołciak jak jakieś opuszczone pueblo opiera się o własnego żywiciela, którego ugryzł niegdyś piorun. Tu dzieje życie. Jakby tak cały las wyglądał to i w Odrze zmieściłoby się więcej tlenu. Dziś dzień nasycony życiem – tlenem, wilgocią i zielenią, daleką od niezręcznych tłumaczeń zachłanności. Boję się tylko, że za chwilę mgła opadnie.

Udostępnij:
Skip to content