Młody na Bali
W ostatnich latach moje ucho atakuje słowo „destynacja”. Jak jest Twoja destynacja? Wakacyjna destynacja. W mediach to słowo wydaje się dodawać niektórym ludziom takiej mądrości dosłownej. Od razu na twarzy wypisano Arialem 20, o ten to potrafi używać słów. I patrzyłem dziś na bielika, młodego bielika, który za cel swej destynacji wybrał egzotyczny i ulotny świat bali. Natomiast stare ptaki, które zdaje się chciały mieć go na oku wybrały za cel swojej podróży stare sosny na skraju łąki i ani trochę nie myślały, że to jest ich destynacja. Jakoś mnie ten makaronizm uśmiecha i jakoś nie „destynuję”, raczej staram się mieć w życiu jakiś cel, zwłaszcza podróżny. Wiem, wiem jestem dziadersem i się czepiam. Bielik na Bali, piękna destynacja!