Mózg dębu
Jeśli rozbijacie czasem orzechy włoskie, to dość często zdarza się, że otrzymujemy całe wnętrze orzecha. Taki malutki móżdżek. Smaczny. Wszystko co pofałdowane może przypominać mózg. Jeśli traficie na taki twór z fotografii, na drzewie to skojarzenie jest jednoznaczne. Żółty mózg. Pokazałem kilku osobom taki obrazek i dostawałem od razu pytanie – Co to za mózg?.
To oczywiście grzyb – żółciak siarkowy. Pospolity grzyb na wielu kontynentach, poza Antarktydą. Wszędzie o nim piszą groźny, szkodliwy, zły. Okazuje się jednak, że to, że powoduje brunatną zgniliznę drzew może mieć pozytywny wymiar dla rzadkich gatunków. Ten ze zdjęcia mieszka w ogromnym dębie. W nim oprócz koziorogów dęboszy, jest też pachnica dębowa i kwietnica okazała. Larwy dwóch ostatnich korzystają z tak zwanego żywego próchna, w produkcji którego ma udział nasz żółciak. Dobry grzyb. Tu akurat pomaga gatunkom rzadkim i ginącym. Oceny bywają trudne, często bazują na naszych przekonaniach, na tym czego słuchamy, czytamy, oglądamy a sama sprawa może mieć wiele prawd. Warto się czasem zatrzymać i poprzyglądać. Mimo że są jadalne, wolę je oglądać w stanie dzikim. Piękne, kolorowe i dające do myślenia – warto używać mózgu.