
O dostrzeganiu
Przechodziłem obok dużego sklepu z telewizorami. Z kilkudziesięciu ogromnych monitorów patrzyły na mnie kolorowe ryby. Na mniejszych i większych ekranach wszystkie ryby były wielkie, kolorowe i płaskie. Gdy jestem pod wodą, w jakimś starorzeczu, rzece wszystkie ryby są trójwymiarowe, woda choć pełna drobinek niesie ze sobą jakąś głębię. Tę dosłowną i tę emocjonalną. Przy telewizorach pełnych złotych rybek nie pojawiły się emocje. Atakowanie oczu reklamami w końcu je uodparnia na piękno, bo rybkom piękna nie można odmówić. Stają się jednak nie do oglądania, bo są oglądane bez przerwy. Tu się potwierdza stare porzekadło, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Może i tak jest, ale moje emocje zaczynają się poza wielkimi, atakującymi nas bilbordami czy ekranami. Moje emocje wybuchają, gdy z kilkuset metrów dostrzegam kropkę będącą dudkiem. Gdy słyszę głos, a potem oczy głaszczą pomarańcz jego piór, to w głowie pojawia się jakaś dopamiana, która zalewa moje receptory opiatowe i czuję, że chcę patrzeć i patrzeć. Oczywiście obiektyw go przybliży, lornetka ale moment dostrzeżenia robi robotę. Potem przyleciały jeszcze trzy dudki postraszyły się, pojeżyły i rozleciały się po zrębie dudniąc i hupiąc. Wiosna nabiera w takich chwilach prawdziwości. Wiesz, że patrzysz na ten ekranik sam, że masz wyłączność, ekskluzywny czas. Wiesz, że na tysiące ekranów w jednym czasie, tysiące ludzi patrzy na płaskie rybki a ty w tym czasie cieszysz się okruchem rudości. Rozumiem, że to co piszę może być niezrozumiałe, trochę bez sensu. Jednak praca w przyrodzie ma swoje nagrody, to są właśnie te spotkania. Oczywiście potem można z bliska, siatka maskująca, ukrycie, bliżej, bliżej, ale takie jak na dłoni znów zbliżają do rybek. Dziś dostrzegłem z daleka barciela kosmatka, to mój trzeci w życiu. Siedział na pokrzywie. Ucieszyłem się, że oko jeszcze działa, że dudek, że barciel, że czapla, że z daleka. Dopóki dostrzegam, dopóki dosłyszę, do póki czuję to ciągle mogę pozostawać w przyrodzie, choć ta się niemiłosiernie kurczy.