Deszczowy obrazek… styczeń
Kapie, zimy nie widać. Krajobraz jakiś taki mleczny, rozlany. Czasem jakieś sarny zmienią miejscówkę i nic się więcej nie dzieje. Kruki już w parach, całują się na polach. Sikory z kowalikami nadal buszują po lesie. Niektóre żurawie też już w parach pilnują rewirów. Senny spadek ciśnienia i styczeń bez zimy ucieka w pośpiechu. Na szczęście strzyżyk śpiewał głośno jakby cały las chciał wypełnić zbliżającą się wiosną. Pada jeszcze bardziej…