blog.

Ciągle kwitną

To czy już kwitną, czy nadal kwitną czyli ciągle ma znaczenie w postrzeganiu tego co widzimy. W przypadku jasnoty trzeba stwierdzić, że ciągle. Dziś w styczniowy dzień, krążyłem w dolinie po łęgach jesionowo olszowych i z uśmiechem mijałem kolejne jasnoty. Stare pędy zachowały na szczytach świeżość i w związku z tym, że nie znają się na meteorologii i porach roku kwitną w najlepsze. Nie są jednak wszędzie, raczej wybierają te miejsca gdzie zimują słonki. Skraje źródlisk, sączącej się wody z czarnych murszów i wszędzie tam, gdzie można schować się w mikroklimacie siedliska przed chłodami. Kruche, wrażliwe a jednak dają radę. Silne, choć ukryte. Piękne, choć niepozorne. Trwają i nie patrzą się na pogodę, ta zwariowała wraz z klimatem i ktoś na tym skorzysta, mimo że wielu straci. Jasno jasnota jaśnieje w jesionowym jestestwie.

Udostępnij:
Skip to content