blog.

Wronia Odra

Tu, a dokładnie wzdłuż szpaleru topól żyje od lat stado wron siwych. Odrzańskich! Są jak plamy na słońcu. Raz tu, raz tam, ale zawsze gdzieś nie świecą. Zapadnie na noc to osobna historia. Najpierw jedno drzewo, następne a potem cichutko przelatują nad rzeką na jedną z topól bez kory. Takich trudnych do wspinaczki dla kun. Jedna po drugiej znikają na chwilę nad czernią rzeki i zasiadają w swojej sypialni, kiedy już ciemno. Ich „chodzenie spać” najlepiej widać na drzewach pośrednich, kiedy przemykają w zorzy po zachodzącym słońcu. Byłem na tym odcinku setki razy i zawsze były! Niebywałe!

Udostępnij:
Przejdź do treści