
Oby ten Dzień Kobiet trwał przez cały rok
Moje zderzenie z Dniem Kobiet naznaczone jest jeszcze komuną. Jakieś apele, goździki, w tle rajstopy i alkohol i takie podteksty jakby obecne walentynkowe. Nigdy mi się jakoś sprawiedliwie ten dzień nie kojarzył.
Jednak warto pamiętać o tym, że to choćby symbol praw wyborczych kobiet, że coś co wydaje się zupełnie dziś normalne, myślę o kobietach na uczelniach, jeszcze całkiem nie tak dawno było nie do pomyślenia. Warto pamiętać o Marii Skłodowskiej, która pokazała światu, że liczy się rozum a nie płeć. Tych wielkich kobiet w naszej historii było naprawdę wiele. Obyśmy w tych czasach nie zapomnieli o tym i nie poszli śladami choćby (e)Erdogana z Turcji. Tam szczególnie widać, jak reformy Mustafy Kemala Atatürka łatwo odwrócić. Warto spojrzeć na Afganistan i wiele krajów, gdzie krucha ściana do wolności zamurowywana jest ciężkim betonem.
Wszystkim Wam, życzę by Dzień Kobiet trwał przez cały rok i by nie trzeba było robić święta z normalności.