blog.

Chrząszcze w Wielkopolskim Parku Narodowym

Zapraszam na film „Chrząszcze w Wielkopolskim Parku Narodowym”. Dziś dzielę się filmem, który wraz z Markiem Martinim i Piotrem Dziełakowskim zrobiliśmy w Wielkopolskim Parku Narodowym. To było ciekawe przeżycie i bardzo krótkie, bo na realizację mieliśmy bardzo mało czasu. Jednak jak się podłubie, pogmera, pozagląda i poszpera to i do chrząszczowego życia można trochę zajrzeć. Wielkopolski Park Narodowy realizuje projekt „Chrząszcz Brzmi w Trzcinice nie bez przyczyny”. Naukowcy wraz z „Parkowcami” chcą by do pomocy nazwaniu wszystkich chrząszczy Parku zaangażowali się odwiedzający. To bardzo ciekawe rozwiązanie, w oparciu o znaną w całym cywilizowanym świecie idę nauki obywatelskiej „citizen science”. W dobie smartfonów zrobienie fotografii z koordynatami nie jest problemem. Oczywiście mówimy o dużych chrząszczach, te małe i te najmniejsze wymagają oczywiście badań koleopterologów, ale cudownie byłoby potwierdzić występowanie choćby wałkarza lipczyka.

Robiąc ten film, chcieliśmy także pokazać kawałek Wielkopolskiego Parku Narodowego, to ciekawe, że u stóp dużego Poznania chroni się ogromny kawałek przyrody, która ewoluuje w dobrym kierunki. W moim sercu pozostanie Jezioro Wielkowiejskie, gdzie nie sięgnąłem w wielometrowym mule dna na szczęście, ale zrozumiałem czym są pokłady dawnych ramienic. Zrozumiałem to całym sobą. Woda kryształ, muł cudny grafit.

Projekt realizują entomolodzy: Prof. UPP dr hab. Paweł Sienkiewicz, dr hab. Szymon Konwerski i zapalony przyrodnik i rysownik, wicedyrektor WPN dr Rafał Kurczewski.

Ja chciałbym tu podziękować tym wszystkim, którzy wspierali nas w podglądaniu chrząszczy. Oczywiście Dyrektorom WPN, Administracji, ale też moim pierwszym nauczycielom „owadologii” Adamowi Malkiewiczowi i Jarkowi Kani.

Dziękuję moim kolegom Piotrowi Dziełakowskiemu za udział w zdjęciach z jego żurawim okiem do podglądania przyrody. Markowi Martiniemu dziękuję za piękną muzykę, montaż przy którym chrząszcze ożyły jakby bardziej i za zdjęcia. Dziękuję Wam za przygodę, krótką ale intensywną i bardzo ważną przerwę w codzienności. I rozmowy, rozmowy, rozmowy i refleksje.

Odwiedzając WPN patrzcie pod nogi…

 

Zapraszam

Krzysztof Konieczny

PANodPRZYRODY

Udostępnij:
Skip to content