blog.

Całe życie przed nim

Właśnie wyfrunął. Wyszedł z ciasnej dziupli, wilgotnej, pełnej pasożytów i tłumu. Strach i ciekawość. Niepewność i wolność. Życie. To trochę tak, jak młody człowiek po liceum idzie na studia, gdzie musi sobie radzić sam, narażony na profesorów altruistów dzielących się wiedzą oraz doświadczeniem i tych zakompleksionych, którzy muszą ciągle udowadniać sami sobie, że są mądrzejsi od tych co tu przyszli.  Taki młody szpak ma podobnie. Musi wiedzieć co może zjeść i kto go może zjeść. Jest jeszcze taki mały okres przejściowy, taki czyściec, w którym rodzice dokarmiają podlota po opuszczeniu gniazda. Krótki okres. Głośny. Przejściowy, gdzie trwa to nawoływanie młodych zewsząd, to skrzypienie po krzewach i… ten powrót do śpiewu ojca, który już nosi nowe kwiatki do gniazda by odbył się kolejny lęg. Kręci się to życie, bardzo szybko.

Udostępnij:
Skip to content