
Dzień Dziecka prawie już
Tatuś gdzieś w cieśninach duńskich, a mama z dziećmi pilnuje zaglonionego zbiornika. Widok sielankowy, te maluchy potrafią ukraść sporo czasu. Po intensywnym żerowaniu jest obowiązkowe spanie, odpoczynek na konarze i spoglądnie co jakiś czas na mamę. Więzi między matką a tymi maluchami można porównać do zabawek na niewidocznej gumce, przyczepionej do mamy. Z przyjemnością spędziłem z nimi sporo czasu. Dzieliła nas duża odległość, nie było strachu, był spokojny sen. Spokojnego zatem Dnia Dziecka życzę mamom, dzieciom życzę zwariowanego, ale na długiej gumce. Dobrego Dnia Dziecka.
Mama Gągołowa i małe gągolątka na fotografii…