blog.

Wiem, gdzie jest kulczyk!

Sporo słyszałem. Z pobliskiego drzewa ktoś przerzucał drobne monety, których dźwięki układały się w strumień lejącej się z nieba mamony. Wiedziałem, że gdzieś musi tu być. Były podejrzenia czy jest na jesionie, czy może na świerku. Ważne, że po różnych spekulacjach zaczęło się przejaśniać. Najpierw z pobliskiego świerka zaczęły odzywać się jego dzieci, które domagały się więcej i więcej. W końcu znalazłem go w załomach kory robinii, gdzie zbierał kraty pajęczynowych pułapek. Ten dobry gospodarz zbierał materiał na gniazdo, które uzupełniał dla bezpieczeństwa swoich dzieci. Gdyby ktoś pytał o kulczyka, to powiem Wam, że jest na skrzyżowaniu, pod wielką, starą robinią. I zagadka rozwiązana!

Udostępnij:
Przejdź do treści