blog.

Inny punkt widzenia

To, że znaczna większość ptaków nosi dumnie głowę do góry, nie znaczy, że nie można inaczej. Gdy miałem 6 lat po raz pierwszy czytałem o tym ptaku w książeczce „Fraszki na ptaszki” Włodzimierza Ścisłowskiego i Stanisława Mrowińskiego, Wydawnictwo Poznańskie, 1970. To zresztą była moja pierwsza książka ornitologii i mam ją (tę samą) do dziś pod ręką. Pan Włodzimierz napisał wtedy taką fraszkę:

Bargiel Kowalik „Cóż to za dziwak! – Do obiadu, zasiada często głową na dół!

I  to wystarczyło, aby na zawsze zapamiętać tego dziwaka. W tym samy mroku (1980), kowaliki przylatywały do mojego karmnika i pokazywały to, o czym napisał Pan Włodzimierz, wtedy uwierzyłem w moc literatury i w książki. Wczoraj, na starej lipie pojawiał się co chwilę kowalik i mimo, że można tam było chodzić z podniesioną głową, on wracał i wracał do swojej ikonicznej pozy i przypominał mi dawną książeczkę. To niesamowite, jak to z czym spotkamy się w dzieciństwie zostaje nam później na całe życie. Wdrukowane obrazy pozwalają później poszerzać wiedzę. Sam kowalik ma jeszcze sporo swoich cech szczególnych. Składa jaja na płatkach kory sosnowej, co zabezpiecza jajeczka przed drapieżnikami. Kuna wkładając łapę do dziupli powoduje, że zapadają się one pod korą. Później rodzice mogą je wygrzebać i kontynuować inkubację. Kolejną ciekawostką jest zamurowywanie otworów i zmniejszanie ich średnicy. Gdy w Sierakowskim Parku Krajobrazowym gągoły próbowały zaklepać sobie dziuplę po dzięciole czarnym, wtedy u wrót bukowego pałacu  pojawiała się para kowalików i odparła wielokrotny atak na ich dom przez samicę gągoła. Zamurowanie eliminuje takich gości na dłużej. Jak widać, ten dość pospolity ptak jest nieco egzotyczny w naszej faunie i warto poświęcić mu trochę uwagi. Zwłaszcza jesienią, gdy już nie zajęte lęgami, stają się leśnymi nomadami, sprawdzając drzewo po drzewie w poszukiwaniu pokarmu. Nierzadko towarzyszą sikorom, dodając żywych dzięków do ich smętnych zawołań. Kowalik jest kowalem swojego ptasiego losu. Stuka i szuka, czasem głową w dół.

Udostępnij:
Skip to content