Od rana, na podwórkowym gnieździe coś drgnęło! Wczoraj samiec nosił intensywnie gałązki, a dziś pojawiła się samica. Budowa domu nie przeszkadza im jednak w prokreacji i nie próżnują. Kopulacja za kopulacją, smyranie dziobem po szyi, budowa gniazda i znów kopulacja.