Krótki spacer w deszczu po bobrowym stawie. Małe oazy bogactwa przyrodniczego. Zapraszam mimo wody spadającej z nieba, w końcu i tak spadającej do wody.
Jednym z pierwszych utworów Krzysztofa Klenczona była instrumentalna kompozycja „Gdy odlatują bociany” zagrana z Niebiesko Czarnymi. https://www.youtube.com/watch?v=kCTyKyMoE34 Słucham tego na początku sierpnia i przygotowuję swoje oczy do pustego gniazda, które w tym miesiącu znów zacznie czekać na wiosenny przylot. Widok z okna,
Wyszła na łąki z suchych, dębowych liści, gdzie każdy krok brzmiał jakby czołg kruszył gąsienicami rozrzucone na drodze skały. Wyszła z pustyni dna lasu. Podążałem za nią z nadzieją, że poznam jej sposób na radzenie sobie z suszą. Przemierzała skoszoną
Jest taka szczelina w starym dachu, która od lat wykorzystywana jest przez pliszki. Praktycznie każdego roku są tam młode, a po lęgach dorosłe pliszki wracają tu na noc. Wcześniej czyszczą pióra na gąsiorze, rozglądają się, patrzą w dal, w prawo,
Pamiętam, gdy byłem dzieckiem, widziałem film przyrodniczy z Afryki, na którym bąkojady na żyrafie poszukiwały czegoś do zjedzenia. Ta scena została mi na zawsze i wtedy myślałem, że takie rzeczy tylko na czarnym lądzie. Potem przez lata oglądałem nasze szpaki
Wróble nie myślą, że papuga ma taki dziób, którym otworzyć im może dostęp do nasion, o których same mogą tylko pomarzyć. Wolą ją przeganiać. Ona, z racji swej potrzeby bycia w społeczności pcha się do nich bezustannie i próbuje z
Są kamery, które pojawiają się w Dolinie Łachy od dziesiątków lat (!) i czasem zaglądają do przyrodniczego świata. Tym razem pozaglądaliśmy z Agatą Ałykow do nor żołn, drapaliśmy skarpę z wilkami, robiliśmy siano z Gosią i Kubą dla szczęśliwych krów,
Fotografowanie kleszczy w warunkach naturalnych jest o tyle trudne, że ich pokarm generalnie jest dość szybki. Zdarzy się jednak czasem, że jegomość gospodarz zatrzyma się na chwilę udając źdźbła trawy i wtedy trzeba tylko znaleźć kleszcza. Wszystko trwa zbyt szybko
Zwłaszcza latem, kiedy dużo podróżujemy spotykamy ofiary naszej aktywności. Z jednej strony to ogrom odchodzących istnień. Jeśli choć trochę znamy gatunki zwierząt, to nawet po jednym dniu podróży możemy się zdziwić jak dużo różnych zwierząt ginie na drogach. Trudno jednak
Patrzysz w dół na zwietrzałe skały, na przepaść, w której można by rozwinąć skrzydła, zanim się upadnie. Widzisz tylko przestrzeń i wolność. W tym świecie na krawędzi, gdzie bez prawdziwych skrzydeł lot będzie zbyt krótki by poczuć rozległy krajobraz. Jeśli