Horyzonty, odległości, przestrzenie. Drogi, których nie widać. Szlaki na chwilę. To świat ptaków przelotnych. To świat jesiennych wędrówek. Jeszcze w noc, jeszcze gdzieś tam na miejsce. Na noc. Do siebie mimo, że u kogoś. Czas podróży nieśpiesznej. Taki jesienny odpoczynek
To nasze niebo robi czasem niespodzianki. Dziś gdy miał pojawić się wielki księżyc, pojawiły się wielkie chmury. Oczekiwana tarcza nad lasem była dosłownie chwilę. Jedno mrugnięcie. Na tyle krótko by nacieszyć się widokiem pełni i w tym samym momencie tęsknić
W dolinie Łachy nawet drzewa mają swój język! Tak, tak późnym latem i jesienią pokazują go wszystkim, którzy widzą, którzy dostrzegają i którzy patrzą. W starym parku, gdzie nie brakuje starych drzew przyroda pokazuje swoje wydawać by się mogło archaizmy,
Być może Tove Jansson miała okazję oglądać kometę nad skandynawskim niebem i przelać swe obawy na bohaterów z jakże cudownej Doliny Muminków. Patrzyłem dziś na zachodnie niebo, w uszach miałem Felicjana Andrzejczaka i jego Noc Komety. W głowie Krzysztofa Kowalewskiego
Mam w głowie kilka światów. Światów małych miast, miasteczek, rynków, starych kamienic. Świat Drohobycza, który Bruno Schulz nakreślił w Sklepach Cynamonowych. Świat Drohobycza, który widziałem własnymi oczami kilka latem temu, gdy szukałem świata Schulza. Świat Goniądza ze sklepikiem gdzie kupuję
„A Wojski zbierał muchomory…”, to znamy, ale teraz oprócz tych pożądanych grzybów w naszych kuchniach, las wybuchł niezwykłymi owocnikami. I zanim o nich, to muszę powiedzieć, że nasz kraj wyróżnia się w tych dniach chyba w całej Europie, bo tylu
Tu zaczyna się strumień, potok, rzeka… Cały las na grząskim murszu, z którego jak z gąbki wylewa się woda tworząc pierwsze naczynie wypełnione cieczą. To kraina słonki, świadczą o tym dziurki po pęsecie dziobu na przesychających kałużach. Miejsce trudne do
Jak przetrwać zimę w naszym klimacie? Motyle mają różne strategie. Mogą zimować jako dorosłe, ukryte gdzieś w zakamarkach, jaskiniach, piwnicach jak rusałka pawik. Mogą czekać wiosny w postaci jaj czy poczwarek. Mogą też odlecieć na południe. Tak, nie tylko ptaki
Rzadko wyłażą ze swych ciemnych, podziemnych korytarzy, które drążą swoimi wielkimi lemieszami w poszukiwaniu czegoś do schrupania. Głodne, ogromne stwory. Nie przepada za nimi ogrodnik, działkowiec, trawnikarz… Generalnie to The Stwór. Osobnik znikąd. Ma jednak coś z Wieniawskiego, Paganiniego i
Na skraju kwaśnego bagna, u stóp brzóz i sosen, jesień przyszła tego roku obrazkami kolb czermieni błotnej. Obfite korale dojrzewają w chłodzie poranków i słońc chowających się za wzgórzem. Przy zieleni torfowców i ich czerwieniejących fragmentach, owocujące czermienie jawią się