Wyleciała z gniazda piątka młodych. Dwa pisklaki strasznie i ciągle domagają się pokarmu, kolejne dwa umiarkowanie a jeden siedzi na rynnie jak świr i nic. Żółte, rozdarte do granic gardło mówi rodzicom, że jesteś głodny, że żyjesz, że domagasz się
Takie zdarzenie. Tuż przed wykładem, który miałem przedstawić grupie osób związanych z jedną z LGD, podłączałem laptopa do rzutnika…Wtedy mały ptak uderza o szyby, szklanej sali, w której za chwilę zaczniemy pracować. Na szybie odbija się charakterystyczny anioł. Pod oknem
W wiejskich ogródkach królowały niegdyś goździki kamienne. Wydawało mi się, że to dość egzotyczne rośliny i urzekały mnie rysunkiem na płatkach. Potem szwendając się po wzgórzach w poszukiwaniu kań spotykałem goździki kartuzki, piękne, dumnie kołyszące się nad murawą. Pośród nich
Na wielkiej łące, gorejącej zielenią traw, nad bujną fabryką chlorofilu przelatywała skrzecząca czapla, która chciała zburzyć swoim wrzaskiem wilgotny świat po burzy. Świat w plątaninie traw, myśli, zdarzeń. Podrośnięte nieco prostoskrzydłe już okupują źdźbła traw i przypominają o nadchodzącym lecie.
Dziś zamiast pisać, krótka relacja z naszej łąki
Ona siedzi na grudzie ziemi i czeka. Poprawia pióra, czyści. Trochę jak w SPA. Piaskowym SPA bez wody, czyli nie w SPA. Ona siedzi. Piękna. On jednak nieco piękniejszy, żywsze barwy. Choć raczej tu o zaradność chodzi niż fejsbukowe piękno.
Nie będzie mi łatwo napisać o tym co dziś się wydarzyło. Raczej o sukcesach własnych nie piszę. Raczej piszę o przyrodzie i tak też będzie, ale podzielę się z Wami botanicznym sukcesem. I nie chodzi o to by być na
Nasz polski język to rodzaj magii. Uczący się go obcokrajowcy trafiają na nie zawsze wytłumaczalne zjawiska językowe. Idiomy to Pikuś, a wszystkie chrząszcze brzmiące w trzcinie to nic w porównaniu z nazewnictwem roślin i zwierząt. U bezkręgowców nazewnictwo sięga już
Nie wiem dlaczego, ale na wielkim polu maków, moje myśli poleciały do dzielnicy La Boca w Buenos Aires i odtworzyły mi się obrazy, których nie da się zapomnieć. Na progach kamienic stały duże głośniki, a tuż przy progu tancerki tańczyły
Kiedy z bocianiego gniazda dobiegają klekociki, chichoty, gulgoty i takie odgłosy jak z głodnego żołądka to znak, że można już zajrzeć do podwórkowego gniazda i policzyć pisklęta. Oczywiście do lotności mają jeszcze niecałe dwa miesiące, ale ciekawość mnie zżerała od
Jeśli masz nocą oczy szeroko otwarte, to w dzień warto je nieco przymknąć i patrzeć na świat spod oka. Warto też skorzystać z lekcji kamuflażu i zabunkrować się w jakimś iglaku, tak aby Cię te drobne ptaszki szybko nie dostrzegły
Mam wrażenie, że te żółwie ozdobne mnie prześladują. Idę wzdłuż fosy we Wrocławiu – RZUF. Jestem nad starorzeczem odrzańskim – RZUF. Spacer w Brodnicy – trzy RZUFy! Przydrożny bar nie wiem gdzie – RZUF w akwarium. Co tam czerwnonolicy, różne