Pojawiają się nagle, przed wieczorem, gdzieś na łące. Przechodziłem dziś skrajem borów. Zapach macierzanki rozlewał się wzdłuż piaszczystej drogi. Kruche chrobotki trzeszczały pod nogami, a z długiej, poziomej gałęzi sosnowej zerwał się lelek. Cicho gruchnął i przeleciał jak ćma do
Gdy jesteś bezbronny i musisz sporo czasu poświęcić na żerowanie by zebrać komplet składników do zbudowania imago, to musisz sobie jakoś radzić. Pozorne oczy w przyrodzie to nic rzadkiego. Wielkie oczy mogą przestraszyć napastnika i powodują, że generalnie wyglądasz na
W detektorze ultradźwiękowym pojawiły się pluski i stukania. Nad głową gromadki ludzi przeleciał pierwszy borowiec i szybko zapadł nad stawem. Po całym dniu w dziupli, warto napić się wody i zabrać za żerowanie. Kiedy nietoperze polowały intensywnie przed nachodzącą burzą,
Wchodzisz do lasu, patrzysz i całe Twoje emocje wybuchają jakiś niekontrolowanym entuzjazmem. Czarne dno lasu kwitnie, jakby piekło chciało przeprosić za przeziębienia, wirusy i wszelkiej maści bakterie po ostatniej jesieni i zimie. Nagroda dla oczu, raj dla nosa i rozkosz
Po dużych powodziach w 1997 roku i 2010 roku, pokazano społeczeństwu negatywne skutki powodzi. I do dziś mam w oczach tragedie osób, którym woda zabrała majątek, a nawet życie. Jednak dolina rzeki od tysięcy lat tkwi w swojej pradolinie. Rzeka
Refleksja nad starym drzewem Chrust chrustem, ale to wielkie stare drzewa, pokonane przez czas, mają największe znaczenie dla ochrony naszej bioróżnorodności. Ich wnętrza są osobnym kosmosem, światem niedostępnym, gdzie długie ręce grzybów dotykają każdego nieczynnego już naczynia, każdej komórki celulozowej, każdej
Nie wiem dlaczego, ale ten storczyk ma w sobie jakąś tajemnicę. Wybiera na swój dom siedlisko u stóp gęstych grabów, gdzie o wakacjach w cieple słońca można tylko pomarzyć. To właśnie na skraju gminy Wińsko i gminy Wołów takie botaniczne
W dobie idealnych dronów, ktoś może zadać pytanie po co ten facet od przyrody, ładuje się do małej Cesny 150 i daje się ponieść ogromnym turbulencjom. Odpowiedź jest prosta. Kiedy zaczynałem latać nad Odrą, nie było mowy o dronach i
Niektóre rzeczy dzieją się w naszych głowach o wiele wcześniej, zanim zmaterializują się w jakiś sposób. Zaczęło się od słuchania Nokturnu Es-dur Fryderyka Chopina. Delikatny, zatopiony w nocy utwór pozostawił w mojej głowie wyrytą ścieżkę, niczym rowek na winylowej płycie.
Czy można całą polską jesień zmieścić w jednym filmie? Oczywiście, że można. Można ciąć kolejne ujęcia na dwu, trzysekundowe kawałeczki i drobić jesień. Cyzelować. Jeszcze drzewo, jeleń, strumyk, jeszcze z nieba, jeszcze i jeszcze i jeszcze i… można też inaczej. Zostawiam